Dzisiaj drugi post z serii- magiczne miejsca na wesele. Sama miałam nie lada problem, żeby wymyślić miejsce, w którym mógłby odbyć się mój ślub. Chcąc nie chcąc, mój folder "sale weselne" zawiera z miliard ofert od różnych usługodawców. Dzisiaj chciałam przedstawić miejsce, które urzekło mnie absolutnie,całkowicie.
Pałac Konary, położony jest ok.60 km od Wrocławia. Przepiękny budynek, bardziej willa niż faktycznie pałac, otoczony jest parkiem ze starodrzewiem. Miejsce ma niesamowity klimat. Sam budynek, prosty w wyglądzie, odnowiony, bardzo elegancki. Sale weselne są urządzone z klasą, bez zbędnych ozdób, a jednocześnie posiadają swój niepowtarzalny styl. Na plus piękne krzesła, których nie trzeba chować pod pokrowcami (których nie cierpię!). Minus dla Wrocławian? Daleko. Ale może skusi się ktoś z okolicy :)
Tym co ujęło moje serce jest przepiękna kaplica,z urokliwymi malowidłami ściennymi
. Nawet ja- zagorzała przeciwniczka kościołów i ich "majestatycznego"
wyglądu,patrząc na te zdjęcia ma ciepło w serduchu i myślę sobie "Tak!
Chciałabym tu wziąć ślub!".
Jeszcze jedna gratka. Jest możliwość wzięcia ślubu na dworze!
wtorek, 9 grudnia 2014
środa, 3 grudnia 2014
Ślubne Inspiracje
wtorek, 2 grudnia 2014
Prezenty na Mikołajki DIY
Dzisiaj spojrzawszy na kalendarz złapałam się za głowę. Dopiero co jechaliśmy na majówkę,a tu już grudzień! Mój ulubiony miesiąc w roku. Uwielbiam atmosferę świąt, kocham światełka porozwieszane na drzewach, na domach i w oknach. Zawsze zachwycam się zapachem pierników dobiegającym z małych kafejek, które wprowadzają świąteczną atmosferę. A już najmocniej, najżarliwiej kocham nasz wrocławski świąteczny kiermasz,który zachwyca bogactwem kolorów, smaków i barw. W tym roku kocham grudzień jeszcze z jednego powodu - za rok będę brała ślub cywilny w tym miesiącu. Już nie mogę się doczekać, wyobrażając sobie przenikliwy ziąb, ciepłe futro, sukienkę a'la Cukrowa Wróżka z Dziadka do Orzechów i najważniejsze - mojego mężczyznę przy boku. :) Brzmi cukierkowo, ale to właśnie to, co wyobrażam sobie częściej niż ten ślub "właściwy", majowy, z tabunem gości, pełną fetą, przepychem, długą kiecą i francją elegancją. Ten grudniowy będzie taki "nasz" bez szalonych pomysłów mojego taty, któremu marzy się wjeżdżający na salę dzik z petardą w dupie albo teściowej, która chciałaby zainscenizować teatrzyk po francusku (nie, nie znam francuskiego.). Będzie cicho,skromnie,intymnie. Chcę widzieć tżta w ciepłym swetrze i zimowych butach. Siebie w krótkiej sukience. I wianku z ostrokrzewu.
To będzie za rok.
W tym roku jeszcze nie ma żadnych planów dotyczących tego małego,cichego,pierwszego ślubu. Jednakże zbliża się inna cudowna okazja, jaką są Mikołajki i święta Bożego Narodzenia. Sporo osób uważa,że dawanie prezentów jest bez sensu, bo przecież można sobie kupić samemu jak się potrzebuje, a to takie na siłę, bez sensu, do kitu. No cóż - ja się z tym całym, calutkim sercem nie zgadzam.Od miesiąca już chodzę po sklepach szukając prezentów dla najbliższych. Niebywałą radość sprawia mi szperanie w drobiazgach i wynajdywanie czegoś, co może sprawić radość. Jednakże oprócz tego, że biorę ślub oraz uwielbiam dawać prezenty, zdradzę o sobie jeszcze jedną rzecz- jestem też studentką, co oznacza, że kasą generalnie nie szastam na prawo czy lewo. W związku z tym, w dzisiejszym poście pomysły na niskobudżetowe prezenty dla najbliższych, które sprawią taką samą, a czasem nawet większą radość niż mega drogie gadżety. Sporo z niżej przedstawionych propozycji już przetestowałam na swojej rodzinie - SPRAWDZONE! :D
1.Pudełko DIY np. z babeczkami
4.Breloczek do kluczy, telefonu, torby z filcu
To będzie za rok.
W tym roku jeszcze nie ma żadnych planów dotyczących tego małego,cichego,pierwszego ślubu. Jednakże zbliża się inna cudowna okazja, jaką są Mikołajki i święta Bożego Narodzenia. Sporo osób uważa,że dawanie prezentów jest bez sensu, bo przecież można sobie kupić samemu jak się potrzebuje, a to takie na siłę, bez sensu, do kitu. No cóż - ja się z tym całym, calutkim sercem nie zgadzam.Od miesiąca już chodzę po sklepach szukając prezentów dla najbliższych. Niebywałą radość sprawia mi szperanie w drobiazgach i wynajdywanie czegoś, co może sprawić radość. Jednakże oprócz tego, że biorę ślub oraz uwielbiam dawać prezenty, zdradzę o sobie jeszcze jedną rzecz- jestem też studentką, co oznacza, że kasą generalnie nie szastam na prawo czy lewo. W związku z tym, w dzisiejszym poście pomysły na niskobudżetowe prezenty dla najbliższych, które sprawią taką samą, a czasem nawet większą radość niż mega drogie gadżety. Sporo z niżej przedstawionych propozycji już przetestowałam na swojej rodzinie - SPRAWDZONE! :D
1.Pudełko DIY np. z babeczkami
2.Kapciuchy
pinterest.com |
3.Malowana ręcznie torba / koszulka
polyvore.com |
pinterest.com |
5. Ręcznie robione pralinki (moje ukochane to 1.Płatki owsiane+miód+ kakao -uformowane kulki 2. Mascarpone + czekolada - kulki obtoczone w migdałach )
buszujaawkuchni.pl |
Subskrybuj:
Posty (Atom)