czwartek, 30 lipca 2015

5 miesięcy

Dzisiaj jest dzień, od którego mogę zacząć pięciomiesięczne odliczanie do ślubu cywilnego. W grudniu, dzień przed Sylwestrem spotkamy się z naszą najbliższą rodziną i przyjaciółmi w USC,potem pójdziemy na skromny obiad, a następnego dnia będziemy mocno balować ze znajomymi na Sylwestrowo - miniweselnej imprezie.

Trochę rzeczy mamy już załatwionych.
- mamy zaklepaną godzinę w USC
- mam suknię ( kupioną za 80 zł w "ekskluzywnym" wrocławskim lumpeksie, jeszcze z metką, z Asosa )
- mam buty - czerwone szpilki z lekko misiowatego materiału. Liczę,że będą się ładnie komponować z grudniową atmosferą i czerwoną szminką ;)
-mam kolczyki
- mamy buty dla Pana Młodego, klasyczne czarne,do klasycznego czarnego garnituru, którego NIE mamy :D
- mamy..zaproszenia. :) Na razie trzy wersje, jednak stanęło na wersji z gwiazdkami, które będą namalowane metalicznymi farbkami. Zaproszenia robiłam sama, projektując wzór w zaawansowanym programie graficznym Paint ;) a potem po prostu drukując go przy użyciu domowej drukarki na szarym papierze.
Czy warto robić samemu? Czy to nie za dużo "pieprzenia" ? Według mnie - nie, ale jednak trzeba mieć do tego cierpliwość no i chęć.