wtorek, 13 stycznia 2015

A może, mój drogi, w kolorze?

Podczas przygotowań do ślubu prym wiodą kobiety. To one zazwyczaj dopieszczają każdy detal uroczystości, siedzą godzinami nad jednym wzorem zaproszeń czy rozważają jak ustawić kombinację czterech lub pięciu cekinów na welonie,żeby pięknie mienił się przy wyjściu z kościoła. To kreacje panny młodej wybierane są czasem z rocznym wyprzedzeniem, to nad jej dodatkami debatuje się najdłużej. Dzisiaj jednak skupimy się na drugim bohaterze tej sztuki jaką jest ślub - na przyszłym szacownym małżonku :)
Nie oszukujmy się -garniturów jest mniejszy wybór niż sukni-i dzięki Bogu! Patrząc na to,że niektórzy faceci potrafią spędzać w przymierzalniach więcej czasu niż kobiety wydaje mi się, że historia całkiem nieźle pokierowała modą męską, dzięki czemu mamy pewne ujednolicenie. Okej, jak więc się zabrać do wybrania stroju Pana Młodego? Przede wszystkim -kiedy zacząć szukać? Wydaje mi się, że 3 msc przed ślubem to czas wystarczający, aby kupić lub uszyć garnitur. Nasi panowie również mogą mieć wahania wagi przed ślubem, czy to chudnąć ze stresu, czy też przytyć podjadając chrupki przy odstresowywaniu się podczas gry w WoTa :)

Chciałam Wam pokazać coś,co mnie zachwyciło i zawładnęło moją przeznaczoną na ślubne sprawy częścią mózgu. ;) Otóż jak już pewnie zdążyliście zauważyć - na dźwięk słowa "klasyka" dostaję drgawek. Dlatego niekoniecznie chciałabym,żeby mój narzeczony szedł do ślubu w klasycznym garniturze. Będę więc kombinować. :) Na dzień dzisiejszy moim TOP 1 są garnitury w kolorze.Każdym jednym :) Skłaniam się przede wszystkim ku brązowi lub szmaragdowi.
A Wy co myślicie o takim stroju?
greenweddingshoes.com
capsuleshow.com

pinterest.com
blog.trashness.com
dailymail.co.uk
pinterest.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz