środa, 30 października 2013

Wedding dress

Dzisiejszy post będzie poświęcony sukni ślubnej - przedmiotowi spędzającemu sen z powiek przyszłym pannom młodym, które niejednokrotnie od dzieciństwa marzą już o tym, w jakiej kreacji chciałyby stanąć na ślubnym kobiercu. Suknia ślubna ma długą historię, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że pierwotnie dziewczęta wychodzące za mąż nie miały wcale do dyspozycji białego ubioru - wręcz przeciwnie. Suknia była szyta w każdym z możliwych kolorów, prócz dwóch - czerni, symbolizującej śmierć i żałobę oraz czerwieni - kojarzonej z prostytucją. Panna młoda miała swoim ubiorem odzwierciedlać czystość i niewinność,najczęściej więc wybierano materiał w kolorze jasnego różu (jako symbolu dziewczęcości), zieleni (symbolu nadziei ) lub błękitu - koloru szat Maryi Dziewicy. Skąd więc wzięła się biel na tym stroju, który nosimy w najważniejszym dniu naszego życia?
Otóż jako pierwsza białą ślubną założyła Maria I Stuart na swój ślub z Franciszkiem II Walezjuszem. Suknia nie spotkała się z dobrym odbiorem, a wręcz została zakwalifikowana jako faux pas przez ówczesne wyższe sfer z prostego powodu - we Francji tamtych czasów biel symbolizowała żałobę. Historycy uważają, że Maria Stuart została zmuszona do małżeństwa i swoim strojem chciała pokazać weselnikom, że dzień zaślubin jest dniem jej żałoby. Po prekursorce mody na śnieżnobiałą suknię ślubną,założyła ją dopiero Wiktoria Hanowerska na swój ślub w 1840 roku z księciem Albertem, jednakże nawet wtedy ubiór ten wywołał zamieszanie wśród gości. Tak naprawdę dopiero Coco Chanel (jakby mało było jej zasług w dziedzinie mody ;) ) spopularyzowała białą kreację na tyle, że panny młode wręcz rzuciły się na taką wersję i coraz częściej zaczęły pojawiać się w niej przy ołtarzu. Z biegiem czasu prosty krój lansowany przez Chanel zaczął się wydłużać oraz wzbogacać o koronki, tiule, hafty, aż doszedł do wersji z lat 90-tych gdzie szczytem mody były popularne "bezy". Idealnym przykładem na panujące trendy była suknia księżnej Diany.
Kończąc temat historii i przechodząc do tego, co kochają dzisiejsze oblubienice. Jak wiadomo ile upodobań, tyle typów sukni ślubnych - jedne z nas pragną wyglądać w tym dniu jak księżniczka z krwi i kości, inwestując w diademy, suknie księżniczki, długie welony, inne gustują w krótkich, prostych krojach, przywodzących na myśl lata 50-te,60-te. Ja dzisiaj chciałam skupić się na sukniach delikatnych, zwiewnych i tak bardzo pasujących do stylu rustykalnego wesela. Chciałabym również obalić mity, jakoby żaden inny krój sukni, jak niekształtny worek w stylu hippie nie pasuje do wesela opływającego w polne kwiaty, swojskiego i ...wiejskiego w swym uroku. Zapraszam do oglądania galerii :)














powyższe zdjęcia pochodzą ze strony twojasuknia.pl a kolekcja należy do Anny Kary


stylowi.pl


bialeinspiracje.pl


pinger.pl


weddinginspirasi.com


scottclarkphoto.com


terazslub.pl


twojasuknia.pl


whiteday.pl

1 komentarz: